Wyrwałem dziś w Szczecińskie strony zaczerpnąć świeżego, morsko-wiejskiego powietrza. Przejeżdżając z wioch do wiochy natknąłem się na autostopowiczkę krzątającą się bez celu tak na prawdę… Podwiozłem ją.. a ona odwdzięczyła mi się przewodzeniem po tutejszych terenach zielonych.. stytuacja jak grom z jasnego nieba zaczęła się rozkręcać i nie wiem jak i kiedy jej usta znalazły się naglę między moimi kolanami. Było bardzo sympatycznie aż do czasu… kiedy naszedł nas pastuch żeby wypuścić krowy na spacer… ale nic to … koniec zwięczyliśmy na ubocznym skraju drogi ;)….
mariola sex
przez
Tagi:
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.