MONIKA

Najgorzej jest zostawić nowy samochód gdzieś na zadupiu – albo ukradną, albo porysują… nawet nie zauważyłem kiedy skończyła mi się benzyna – na szczęście spotkałem miłą wieśniareczkę, która szybko przyniosła mi baniaczek benzyny… dzięki niej mój samochód jest nadal cały… postanowiłem dać jej stówę za wykazane zaagażowanie i bezinteresowną pomoc… W rewanżu Monika także bezinteresownie przeszła bezpośrednio do parteru, a ja postanowiłem wysmarować jej wiejską twarzyczkę kremem…. Takich wiejskich dziewcząt nam trzeba!


Opublikowano

w

przez

Tagi:

Komentarze

Dodaj komentarz